Kolory we wnętrzach – co będzie modne w 2018 roku?

[REKLAMA]

Moda rodem z paryskich czy nowojorskich wybiegów ma wpływ na codzienne ubrania. Podyktowane prze największych projektantów trendy odbijają się echem we wszystkich krańcach świata, w bardziej lub mniej udany sposób czerpiąc ze światowych wzorców. Mody dotyczące stylu czy koloru w architekturze również mają tendencję do przenikania do życia codziennego i wpływania na wystroje wnętrz nawet pozornie zwykłych kawalerek. Nie trzeba jednak od razu planować gruntownego remontu by uzyskać efekt „na czasie”. Niekiedy nawet drobne dodatki pozwolą na odświeżenie wizerunku domu czy mieszkania bez ponoszenia ogromnych kosztów. Nadawanie wnętrzom nowego stylu może stać się swoistym hobby, które pozwoli cieszyć się piękną i wygodną przestrzenią do mieszkania.

Niewątpliwie najbardziej spektakularne są zmiany kolorystyki. Zarówno te wielkopowierzchniowe dotyczące ścian jak i dobrze przemyślane akcenty potrafią całkowicie zmienić odbiór przestrzeni, w której mieszkamy. Ostatnie lata na scenie architektury wnętrz zostały zdominowane przez biele, szarości i skandynawskie pastele niekiedy uzupełniane mocnymi akcentami. Według specjalistów z Pantone kolorem roku 2018 ma być fiolet Ultra Violet. Fiolet, jak przystało na barwę z takimi konotacjami jest kolorem wymagającym. Jego szczególne cechy uwydatniają się wyjątkowo mocno, gdy chodzi o aranżację wnętrz. Nie należy jednak rezygnować tak łatwo tylko podjąć wyzwanie, jakie niesie ze sobą fioletowe wnętrze. Na salony powrócą głębokie fiolety, delikatne lawendy czy biskupie purpury. Fiolet, we wszystkich odmianach będzie królował zarówno na ścianach jak i na tkaninach oraz meblach. Dla mniej odważnych przewidziane zostały drobne dodatki- abażury, klosze, serwet, świeczki, ceramika ozdobna i użytkowa.

Fiolety to barwy szlachetne, kojarzone z władzą i wysoka pozycją społeczną. Barwy te często przywdziewali władcy oraz duchowni. Symbolika fioletu nie ogranicza się jedynie do stref przyziemnych. Kolor ten jest przypisany magii, wiedzy tajemnej, ale też romantyzmowi i… żałobie. W zależności od wybranego odcienia nadaje powagi lub lekkości. Jest, więc barwą uniwersalną, choć niełatwą. Coraz częściej kolor ten pojawia się w wizualizacjach wnętrz zarówno indywidualnych jak i katalogowych. Dominują tutaj wnętrza przypisane do projektów domów nowoczesnych, ale nie jest to regułą. Intensywne, soczyste fiolety można łączyć ze złotem i srebrem (szczególnie odcienie głębokiego ametystu, indygo i purpury). We wnętrzach o inklinacjach barokowych czy eklektycznych takie połączenie może być wyjątkowo trafne. Dla nowoczesnych wnętrz propozycją są dodatki w barwach cyklamenu i jagód. Dla mniej odważnych barwy te uspokaja się jasnym, neutralnym tłem. Dla sypialni i buduarów pomysłowym (i zmysłowym) uzupełnieniem jest śliwkowy i bakłażanowy fiolet połączony ze szlachetną czernią. Pamiętać należy, że barwy te to mocny akcent, a w zbyt dużym natężeniu mogą przytłaczać i zmniejszać optycznie wnętrze.

Lawendowy i lila oraz fiołkowy – jasne fiolety zarezerwowane dla osób romantycznych. Są też kojarzone z kuchnią (szczególnie, jako uzupełnienie stylu prowansalskiego). Nawet na dużych powierzchniach jak ściana czy zasłony nie będą dominować wnętrza. Nie sprawią też, że przestrzeń pomniejszy się. Stosowane z umiarem i smakiem nadają przytulności. Dobrze sprawdza się też w pokojach najmłodszych, szczególnie wtedy, gdy chcemy uniknąć prozaicznych róży i błękitów.

Decydując się na fiolety we wnętrzach powinniśmy uważać nie tylko na stosowny odcień, ale i na połączenia. Sporej wprawy i niebywałego zmysłu estetycznego wymaga łączenie fioletów z czerwieniami, brązem, pomarańczowym. Należy też być ostrożnym przy zieleniach, żółciach oraz niebieskim – barwy te, szczególnie w nadmiarze i nie najtrafniej dobranych odcieniach mogą wywołać efekt chaosu i pstrokacizny. Jednak przy dużej grupie wnętrz, gdzie bazą jest stonowana „Skandynawia” możemy sobie pozwolić na kolorystyczne eksperymenty i niesztampowe uzupełnienia.

One comment

  1. Ja zdecydowanie wolę we wnętrzach kolor niż surową biel. Mój przedpokój jest fioletowy a sypialnia brązowo-czerwona.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *