Namibia to egzotyczny kraj pełen malowniczych kontrastów, największych kanionów, najstarszych plemion i najdzikszych zwierząt. Jest tam najstarsza pustynia świata i krajobrazy, które zapierają dech w piersiach. Podczas pobytu w tym niezwykłym afrykańskim państwie, można zobaczyć tyle atrakcji i przeżyć tyle przygód, że pod koniec wyprawy naturalnie przyjdzie postanowienie o rychłym powrocie w to miejsce. Różnorodność flory i fauny, dziewicze krajobrazy, fascynujące zwyczaje i kultura tubylców, to wszystko zapada w pamięć na zawsze. Jakie są te najbardziej znane atrakcje Namibii?
Pustynia Namib
Pustynia rozpoczyna się w Angoli, żeby potem ciągnąć się wzdłuż wybrzeża przez całą długość kraju. Pasek przy wybrzeżu jest koloru żółtego, natomiast ten w głębi lądu przybiera kolor czerwony. Wydmy stworzyły malownicze łańcuchy w kierunkach północ-południe a kolor ich przybiera chwilami fascynującą barwę ochry. Widok najwyższej wydmy świata, Dune 45, przywodzi na myśl krajobrazy z opowieści fantastycznych. Wydma uważana jest za najwyższą na świecie i udostępniono ją do wspinania. Najlepiej wspinać się na nią wczesnym rankiem, kiedy piasek jest jeszcze zimny. Jest on twardy i nie osuwa się tak łatwo pod stopami. Jeśli chodzi o faunę, to pustynia nie jest wcale nudna. Można na niej spotkać strusie, hieny, oryksy, a nawet słonie pustynne. Wszystkie te zwierzęta, przez wieki przystosowały się do surowych pustynnych warunków.
Hoba – największy z meteorytów
Ten największy na Ziemi meteoryt, ma wagę około 60 ton. Można go podziwiać na terenie farmy Hoba West. Ma płaski kształt i należy do rodzajów meteorytów żelaznych, dlatego jest największym na ziemi kawałkiem żelaza rodzimego. Istnieje teoria, że swój kształt zawdzięcza obijaniu się między warstwami atmosfery podczas spadania na Ziemię około 80 tysięcy lat temu. Został odkryty zupełnie przypadkiem. Zalegał niezbyt głęboko w ziemi i jeden z farmerów orzący pole, usłyszał zgrzyt lemiesza o metal. Nic dziwnego, skoro meteoryt składa się w 85 procentach z żelaza i w 16 procentach z niklu.
Skamieniały las i Wybrzeże wraków
Między Twelfelfontein i Khorixas warto zwiedzić miejsce, gdzie leżą drzewa, które zmyte były przed 280 milionami lat przez wielką powódź i przetransportowane z centralnej Afryki. Leżąc długi czas pod zwałami mułu i piachu, świetnie zachowały swoje kształty. Wydaje się, że są pozostałością po stosunkowo niedawnej powodzi. Jednak gdy postuka się w jeden z pni, słychać, że są już one zamienione w kamień. Na przekroju niektórych drzew można rozpoznać roczne przyrosty, a kora zachowała swoją postać. Dopiero gdy się jej dotknie, jest zaskakująco twarda. Największe z tych kamiennych drzew mierzy blisko 30 metrów długości.
Wybrzeże wraków, zwane Wybrzeżem szkieletowym, to jest to niesamowite miejsce, które koniecznie należy zobaczyć podczas Namibia wyprawy. Miejsce to stanowi północną część pustyni Namib i w dawnych wiekach często przybywali tutaj portugalscy żeglarze. Z powodu niekorzystnych prądów morskich i licznych płycizn, nazwane przez nich Bramami Piekieł. Nic dziwnego, bo do tej pory zalegają tam szkielety starych statków, które osiadły na płyciznach albo utonęły między skałami. Co ciekawe ostatni taki wypadek zdarzył się stosunkowo niedawno, bo w roku 1942 zatonął tam brytyjski statek handlowy.
Kanion Rzeki Rybnej
Sławny kanion można zobaczyć w pierwszej kolejności, jeżeli wjedzie się do Namibii od strony RPA. Wyjątkowe zbocza z tektonicznymi uskokami tworzą niezwykły widok. Pożółkła trawa wygląda niesamowicie, inaczej podczas z każdej z pór dnia. Sam kanion ma 160 kilometrów długości a rzeka Fisch, która jest najdłuższą rzeką w kraju, jest ledwo widoczna na jego dnie. Kanion Rzeki Rybnej jest drugą po pustyni Namib atrakcją kraju i największym kanionem w Afryce. Na jego skałach można odczytać całą historię Ziemi. To warstwy skalne tworzą tak pasjonującą mozaikę. Kanion leży na odludziu, ale raczej nikomu nie radzi się samotnie wędrować po jego brzegach. Co jakiś czas organizuje się wyprawy z przewodnikami.
Namibia jest miejscem mało popularnym w naszym kraju. Polacy na razie w większości wyjeżdżają w inne bardziej modne miejsca. W tym miejscu jednak znaleźć można atrakcje niepodobne do innych na świecie. Są też miejsca wyjątkowo licznie odwiedzane przez turystów. To liczne parki, po których można jeździć na bezkrwawe safari, filmując i fotografując dzikie zwierzęta.
Nie sposób też wspomnieć o tubylcach pozytywnie nastawionych do przyjezdnych. Dostarczają oni lokalnego kolorytu i chętni są do bliższych kontaktów.
Mega artykuł, dużo ciekawostek i fajnych informacji. Nie myślałam, by się tam wybrać, ale fajnie poczytać.