Ferie zimowe to idealny moment na to, aby wybrać się na narty. A nie ma z pewnością lepszego miejsca na uprawianie tego sportu niż Alpy. O czym jednak trzeba pamiętać, gdy organizuje się taki wypad?
Samemu czy z organizatorem?
Wyjazdy na narty w Alpy mogą być zrealizowane na dwa sposoby. Przede wszystkim samodzielnie, lecz również z organizatorem. Które z tych rozwiązań jest lepsze?
W przypadku wyjazdu z organizatorem wystarczy tylko wykupić wycieczkę i stawić się w wyznaczonym miejscu i czasie na podróż. W przypadku wyjazdu samodzielnego konieczne jest nie tylko zapewnienie noclegu, zaplanowania trasy, wykupienie Skypassa i ubezpieczenia, lecz również opłacenie wjazdu do poszczególnych krajów.
Jak się spakować?
Bez względu jednak na to, która z powyższych dwóch opcji jest dla nas lepszą, nie zmienia to faktu, że wymagane jest bardzo skrupulatne spakowanie się na taki wyjazd. Szczególnie dotyczy to zabieranej ze sobą odzieży. Pamiętać bowiem trzeba o tym, że przykładowo końcówka sezonu jest w Alpach znacznie cieplejsza i z tego powodu poleca się zabranie nieco lżejszych ubrań. Temperatura w słońcu dochodzić może nawet do 15 stopni Celsjusza. Z kolei początek sezonu, czyli przełom grudnia i stycznia to okres bardzo zimny, gdy temperatura bez trudu spada do nawet – 20 stopni.
Pierwszy raz w alpach — o czym pamiętać?
Jeśli to będzie nasz pierwszy wyjazd w Alpy na narty, pamiętać trzeba o kilku sprawach organizacyjnych wpływających na nasz pobyt. Przede wszystkim ważną informacją jest ta mówiąca o tym, w jakich godzinach czynne są wyciągi na stokach. Najczęściej jest to od 9:00 do 16:30. Bardzo ważne jest to, aby zdążyć w tych godzinach powrócić, ponieważ gdy znajdziemy się po drugiej stronie góry niż nasz hotel, czekać nas będzie taksówka, która może nas bardzo słono kosztować.
Inną sprawą, o której trzeba pamiętać, to porozumiewanie się. Oczywiście w przypadku wycieczek zorganizowanych nie ma to większego znaczenia, ponieważ wszystkim zajmą się opiekunowie, lecz w przypadku wyjazdu samodzielnego warto mieć na uwadze to, że bez problemu wszędzie porozumiemy się w jeżyku angielskim.
Artykuł powstał we współpracy z Zorganizowane wyjazdy na narty – nanarty.pl